poniedziałek, 26 września 2011

Recepta na życie w kryzysie


Aby w czasach kryzysu osiągnąć szczęście i pełny optymalizm, należy dążyć do osiągnięcia nastepujących współczynników:

- współczynnik spodziewania: od 3% do 5%

- współczynnik samozadowolenia z samego siebie bez żadnego powodu – co najmniej 90%

- współczynnik minimalizmu – rzędu 25%

- współczynnik zdrowia ponad 80%

- wspóczynnik alienacji (aby nikt nic od Ciebie nie chciał) – 70%

To daje życie w miarę spokojne, jeśli założymy tylko minimalne ogadgetowanie się, bo później gwałtownie rośnie obsługa gadgetów (maintenance).

Życie spokojne, być może trochę nudne, ale bez wplywu bieżącej koniunktury na egzystencję.

Od autora (disclaimers)

1. Powyższe współczynniki są opracowane na bazie wieloletnich obserwacji życia własnego i znajomych.

2. Współczynnik spodziewania powinien być praktycznie 0%, ale według rozkładu gaussowskiej krzywej statystycznej, to i ślepej kurze ziarno się trafi, więc trzeba trzymać w szachu współczynnik podniecania się, że być może los się odmienił – współczynnik podniecania wpływa niekorzystnie na ciśnienie krwi.

3. Według moich wieloletnich badań, czysty minimalizm zakłada, że jest tylko 27 rzeczy na liście człowieka, które są niezbędne do jego egzystencji. Listy tej nie przytaczam, jako że u każdego obywatela może się ona trochę różnić.

4. Osoby posiadające współmałżonka muszą uważać na współczynnik alienacji, i go odpowiednio obniżyć, aby utrzymywać współczynnik prawdopodobieństwa rozwodu bliski 0%, jako że rozwód, zwłaszcza w kryzysie jest bardzo niepożądany.


Brak komentarzy: