czwartek, 10 listopada 2011

Co w trawie (telewizyjnej) piszczy

Cena elektronicznych produktów konsumenckich jest wprost proporcjonalna do nowoczesności technologii, jako że każda nowe wdrożenie technologiczne z reguły podnosi jakość produktu i zwiększa jego funkcjonalność.

Od czasu do czasu lubię odwiedzić Best Buy, aby zobaczyć co w trawie (technologicznej) piszczy. Tym razem interesowało mnie porównanie technologii ekranów TV, a konkretnie LED i LCD.




Od autora: zobacz poprzednie artykuły na temat telewizji:

Ogólnie LED jest uważany za lepszą technologię jeśli chodzi o wykorzystanie dla potrzeb telewizji. Najważniejsze zalety na korzyść LED to:

- Lepsza rozdzielczość (więcej detali).
 Trzeba pamiętać, że są dwie technologie na rozświetlanie LED: edge-lit i nowsza, full-array. Ogólnie rzecz biorąc edge-lit jest uważana za gorszą technologią, jako że ma mniejszą ilość źródeł rozświetlania LEDs, a więc i mniejszą możliwość sterowania, co rzutuje na jakość i rozdzielczość obrazu.
Ale coś za coś. Jeżeli komuś zależy na telewizorze, który ma najcieńszy ekran, to musi wybrać edge-lit technologię. Rozwiązanie technologicze full-array wymaga grubszego ekranu.

-Viewing angle (kąt widzenia) jest lepsza w technologii LED w stosunku do LCD. Przymierzając się do kupna telewizora w sklepie warto jest eksperymentalnie porównać, który z odbiorników ma większy kąt widzenia.

- Jakość obrazu Technologia LED daje możliwość na wierniejsze odtwarzanie kolorów jeśli porównać z technologią LCD. Głębia czerni jest również większa, a szczególnie w technologii full-array LED.

- Cena. No niestety za jakość trzeba więcej zapłacić. Średnio, telewizory z ekranem LED kosztują więcej o 20% w porównaniu do LCD.

Sony czy Samsung?
Według mojej opinii, Samsung doścignął Sony technologicznie, albo według opinii wielu wręcz prześcignął.
Porównując w sklepie Sony z Samsungiem, wydaje mi się, że Samsung chyba wygrywa z Sony jeśli chodzi o grubość ramki ekranu (części niewykorzystanej na ekran). Tak przynajmniej wydawało mi się dzisiaj patrząc na odbiorniki w Best Buy. Porównując dzisiejsze odbiorniki do odbiorników starszych technologii, jest to niesamowite, jaki olbrzymi wydaje się obraz dzisiejszego 51-calowego odbiornika Samsunga z cienką ramką, w porównaniu do telewizorów starszej technologii z identycznym rozmiarem ekranu.

Z wielkością ekranu nie ma oczywiście co przesadzać. Jak zwykle trzeba się przymierzyć, z jakiej odległości będzie się oglądać telewizję.

Nieeee. Chyba jeszcze nie dzisiaj.
Ale warto się przyglądać Applowcom, bo wygląda na to, że telewizja może być ich następnym celem zmasowanego ataku.

A inne marki?
Tak jak jest Apple iPad, tak też są inne tablety. I to wcale niezłe (na przykład tablety Samsunga i Acera prezentują się bardzo fajnie. Sony, hmm, tak sobie).

Tak też są inne telewizory niż Sony i Samsung. I to całkiem niezłe. Po prostu trzeba patrzeć na jakość obrazu, używane technologie (przeczytać co jest napisane w opisie technicznym), porównać subiektywne odczucia w sklepie – dlatego trzeba iść do dużego sklepu, gdzie jest dużo telewizorów różnych marek i dużo systemów demonstracyjnych.

I CENĘ! Tutaj inne marki z reguły biją Sony i Samsunga.

Połączenie Interentowe czy nie?
Ja bym chyba dzisiaj już nie kupił telewizora bez Internetu. I to nie tylko z podłączeniem kablowym, ale również z WIFI.
Jednak aplikacje internetowe systematycznie przenikają do telewizji (i na odwrót). W moim przypadku połączenie internetowe było by nieodzownym wymogiem, jako że mając konto Netflix, gdzie oprócz wypożyczania filmów drogą tradycyjną (pocztą), Netflix zapewnia również „real time video streaming”, a do tego już jest potrzebny Internet. Na dzień dzisiejszy niestety używam gadgeta firmy ROKU, który ma świetnie działający produkt ‘streaming player’, łączący się przez WIFI z domową siecią internetową.

Od autora: czytaj artykuł o postępie telewizji w Polsce – Netflix w Polsce.

Ale nie tylko Netflix. Block Busters zaczyna mocno deptać Netflixowi po piętach, właśnie używając streaming technologii.
No i nie można zapomnieć o Amazonie, gdzie już dzisiaj można kupować (wypożyczać) mnóstwo filmów, właśnie poprzez video streaming.
Jak również nie można zapomnieć o przyszłości, w której granica między telewizją a Internetem będzie coraz mniej wyraźna.

Według mnie jest znaczny postęp w tym kierunku na przestrzeni ostatniego pół roku. Pół roku temu, trudno mi było oglądać przez dłuższy czas 3D TV (odczucie dostawania świra). Dzisiaj było dużo lepiej, (albo ja byłem w lepszej formie).
Oglądając program 3D-Demo na Samsungu bez okularów, mogłem stwierdzić, że jakość oglądania bez okularów też była doskonała, a trójwymiarowość częściowo widoczna. Ale oczywiście obraz nie wyłazi z telewizora, jak to się dzieje po włożeniu okularów.

Ale po założeniu okularów, odczucie świrowatości wciąż jest. Tego odczucia nie miałem, oglądając Avatara w kinie w systemie Dolby 3D Digital.

Czy bym dzisiaj kupił 3D TV? Chyba jeszcze nie. Chyba poczekam aż technologia umożliwiająca oglądanie telewizji trójwymiarowej bez okularów trochę się ustabilizuje.

Strategia wyboru nowego telewizora.
Być może strategia wyboru nowego telewizora powinna się róznić od strategii wyboru nowego komputera.
Kupując nowy komputer, musimy z reguły wybrać najlepszy, najnowocześniejszy, ze względu na ustawicznie rosnące wymagania systemu operacyjnego (np. Windows) i aplikacji, które będą używane w najbliższej przyszłości.
A więc zapotrzebowanie na ‘processing power’ komputerów jest uwarunkowana czynnikami zewnętrznymi (system operacyjny, aplikacje).
W telewizji, zmiany są najbardziej uwarunkowane nową technologią w hardware, jak również wdrażanymi nowymi konceptami odbioru, np. 3D.

...

Z innych półek
Kindle Fire wciąż nie ma na półkach (Zobacz wcześniejszy artykuł: Kindle Fire – To nie ogień, to Inferno). Ale wygląda że jest bardzo duże zainteresowanie. Lista rezerwacyjna, na którą można się zapisać rośnie podobno bardzo szybko. Jak na razie plany Amazona się nie zmieniły – wciąż jest obiecany na święta.

Za jedyne $199 !

Brak komentarzy: