Dane z dnia 27.10.11 na temat stanu ekonomii amerykańskiej w trzecim kwartale 2011, opublikowane w Wall Street Journal, nie napawają do zbytniego optymizmu.
Oto co podają:
Rzeczywisty dochód średniego obywatela amerykańskiego spadł o następne 1.7% w trzecim kwartale.
Stopa wydatków konsumpcyjnych (consumer spending) wzrosła co prawda o 2.4%, ale odbyło się to kosztem obniżenia stopy oszczędnościowej o 4.1%
Consumer Confidence Index (Indeks Zaufania Konsumentów) w trzecim kwartale wynosił zaledwie 39.8. Należy nadmienić, że wskaźnik ten był na najniższym poziomie: 25.3 podczas recesji w lutym 2009.
Dla przykładu: wrześniowy Consumer Confidence Index polskiego konsumenta wynosił 86.42 (niewielki wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca).
Według norm amerykańskich, uważa się że ekonomia jest zdrowa, jeśli Consumer Confidence Index wynosi powyżej 90 punktów (w USA była to często liczba trzycyfrowa).
Wnioski
- Na podstawie ‘Consumer Confidence Index’ amerykańska ekonomia wciąż jest na samym dole. Za to ekonomia polska ma się całkiem dobrze – prawie na ‘zdrowym’ poziomie.
- Mimo wzrostu wydatków konsumpcyjnych (kosztem oszczędności), ekonomiści wyrokują, że niestety nie jest to tym razem wskaźnik że coś idzie na lepsze. Tradycyjnie trzeci kwartał, a zwłaszcza czwarty kwartał (okres świąteczny) cechują się wzrostem stopy wydatków konsumpcyjnych.
- Prognozy wskazują, że wskaźnikowo USA wejdzie w następną recesję po Nowym Roku...
...
Według mnie, nigdy z niej nie wyszła...
...Oby tylko do wyborów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz